Strona 1 z 2

Eristalis oestracea (Linnaeus, 1758)

PostWysłany: 2010-Cze-25, 21:37
przez Andrzej
W kompleksie podmokłych łąk 24.06.2010 obserwowałem i sfotografowałem przedstawiciela rodzaju Eristalis. Próby oznaczenia prowadzą mnie do Eristalis oestraceus. Proszę o pomoc. Pozdrawiam. Andrzej.

Re: Eristalis oestraceus ?

PostWysłany: 2010-Cze-26, 16:00
przez Łukasz Mielczarek
Tak!!
Gratuluje obserwacji :) .
Jutro wybiorę się na stanowisko gdzie obserwowałem ten gatunek kilka lat temu. Może i mnie się poszczęści :D

Re: Eristalis oestraceus ?

PostWysłany: 2010-Cze-29, 15:53
przez Andrzej
Wielkie dzięki za pomoc. Uzupełniam lokalizację: okolice Małomic w powiecie żagańskim (WT31).
Andrzej Szlachetka

Do potwierdzenia. Czy to samica E. oestracea??

PostWysłany: 2014-Kwi-07, 14:09
przez Artur1234
Okolice Swarzędza, 26 VII 2013

Re: Do potwierdzenia. Czy to samica E. oestracea??

PostWysłany: 2014-Kwi-17, 14:09
przez Łukasz Mielczarek
Tak, to jest samica E. oestracea :D

Pozdrawiam,
Łukasz

Re: Do potwierdzenia. Czy to samica E. oestracea??

PostWysłany: 2014-Kwi-26, 09:00
przez Artur1234
Bardzo dziękuję za potwierdzenie :D tak też myślałem, ale jako że wszędzie w literaturze i na diptera.info znajdowałem informacje, że to rzadko spotykany gatunek, to chciałem mieć pewność oznaczenia. U mnie w Swarzędzu widziałem w tym roku już 3 osobniki na 2 stanowiskach oddalonych od siebie o jakiś kilometr (1 ♀ udało mi się złapać). Może z danych niepublikowanych/przekazów ustnych możesz mi powiedzieć jak rzeczywiście przedstawia się sytuacja tej muchy w kraju i w Europie? Pozdrawiam, Artur

Re: Do potwierdzenia. Czy to samica E. oestracea??

PostWysłany: 2014-Kwi-26, 21:45
przez Łukasz Mielczarek
W Polsce to jest bardzo rzadki gatunek w centrum i na południu, ja odławiałem tylko na 2 stanowiskach nad Pilicą. Gatunek jest częstszy w północno wschodniej części Polski(miejscami bardzo liczny), ale ciągle gatunek nie miał przeglądu w Polsce. Jak jest w innych rejonach kraju to nie wiem, bo Polska jest bardzo nierównomiernie rozpoznana. Paweł Trzciński powinien wiedzieć jak częsty jest gatunek pod Poznaniem. Gatunek ma rozsiedlenie holarktyczne i związany jest z chłodniejszym klimatem. Ja łapałem gatunek latem i bardzo mało prawdopodobne wydaje mi się jego występowanie w kwietniu. Podobny w ubarwieniu jest E.intricaria i Mallota fuciformis (może to te gatunki obserwowałeś?) i występują wczesną wiosną.

Pozdrawiam,
Łukasz

Re: Do potwierdzenia. Czy to samica E. oestracea??

PostWysłany: 2014-Kwi-27, 17:29
przez Artur1234
Dziękuję za szybką odpowiedź :D Postaram się skontaktować z Pawłem Trzcińskim i dowiedzieć się czegoś więcej bo uważam, że warto dalej drążyć temat :D

Co do mojego typu to gdybym nie złapał okazu to nawet nie wspominałbym o tym w postach ze względu na bardzo dużą możliwość błędnego określenia rodzaju, a co dopiero gatunku (często krótka chwila obserwacji w terenie + pozorne podobieństwo na pierwszy rzut oka). Ale 1 okaz złapałem, a pozostałe 2 osobniki obserwowałem w tych samych okolicznościach/środowisku. Ogólną charakterystykę większości rodzajów Syrphidae znam i problemy mogę mieć z określeniem zebranego materiału do poziomu gatunkowego. Wynika to przede wszystkim z:

1) braku odpowiedniej optyki w domu

2) braku opatrzenia

3) braku kontaktu z tzw. „mentorem”, który trochę by podpowiedział, pokazał co i jak się robi bądź wskazał właściwy kierunek

Wszystkiego uczę się samemu czytając klucze, literaturę oraz przeglądając zdjęcia i fora internetowe. Dlatego z chęcią korzystam z bogatego doświadczenia osób udzielających się na forum. Na pewno nie jest to Mallota (chociaż nie powiem, że bardzo bym chciał :) ). Użyłkowanie skrzydeł (komórka R1 zamknięta) jednoznacznie wskazuje na rodzaj Eristalis. Mam w zbiorze zarówno ♂ i ♀ E. intricaria i nie jest to ten gatunek (wg mnie nie do pomylenia – nawet w terenie). Za E. oestracea przemawiają następujące cechy:

- pomarańczowe/ceglastoczerwone stopy środkowej i ostatniej pary odnóży,

- rozległa ciemna plama na skrzydłach,

- biało owłosiona tarczka i...

- pomarańczowo owłosiony koniec odwłoka

Generalnie mucha wygląda dokładnie tak samo jak okaz na szpilce na zdjęciach powyżej. Jako dowód dołączam zdjęcia wykonane dzisiaj jeszcze żywej muchy złapanej 21.04.14r i cały czas trzymanej w lodówce (niestety zdjęcia tak kiepskiej jakości, że aż wstyd pokazywać ;p ale to co istotne chyba widać). Mój stary kompakcik - który „jako takie” zdjęcia robił – niestety się zepsuł ;p Pozdrawiam, Artur :D

Re: Do potwierdzenia. Czy to samica E. oestracea??

PostWysłany: 2014-Kwi-27, 20:17
przez Robert Żóralski
Może mi wzrok szwankuje, ale czy to nie Criorhina ranunculi?

Robert

Re: Do potwierdzenia. Czy to samica E. oestracea??

PostWysłany: 2014-Kwi-28, 18:54
przez Artur1234
Przeglądając zdjęcia dostępne w necie po wpisaniu Criorhina ranunculi to rzeczywiście można odebrać wrażenie, że okaz jest podobny do jednej z form barwnych Criorhiny (w ogóle jestem zaskoczony, że jest tyle odmian barwnych tej muchy) ale po dokładniejszym przyjrzeniu się widać (zdjęcie nr 4), że żyłki na skrzydłach biegną inaczej niż dla rodzaju Criorhina. Poza tym dostrzegam również, że u C. ranunculi twarz jest żółta lub żółto opylona (ale nie wiem, czy jest to cecha stała dla gatunku), natomiast tutaj jest cała czarna .

W StN Species Accounts (Glasgow 2011) znajduje się informacja, że imago E. oestracea pojawia się już od początku maja. Wydaje mi się, że to nie jest jakaś duża rozbieżność czasowa, zwłaszcza że zimy mamy ostatnio ciepłe...

Pozdrawiam, Artur