Strona 1 z 1

Doros profuges (Harris, 1780)

PostWysłany: 2011-Cze-22, 18:45
przez Rafał Celadyn
Dzisiaj na stanowisku na którym odławiałem Temnastomy o 16.30 udało mi się złowić jeden okaz Doros profuges :D .Na początku myślałem że to osa,potem,że łapię T.bombylans,dopiero gdy miałem kolegę w siatce zidentyfikowałem obiekt ,fotki zrobię wkrótce ;) .
Pozdrawiam Rafał.

Re: Doros profuges

PostWysłany: 2011-Cze-22, 18:58
przez avidal
Zanim się ich doczekam, sprawdziłem sieci, jak to wygląda. Ależ piękny!
Zazdroszczę.

Re: Doros profuges

PostWysłany: 2011-Cze-22, 19:17
przez Łukasz Mielczarek
Wow!

Ja poluje na ten gatunek od dłuższego czasu i ciągle nic:(
Gratuluje!!

Jakie okoliczności odłowu? Przy gnieździe Lasius fuliginosus, czy na kwiatach?

Pozdrawiam,
Łukasz

Re: Doros profuges

PostWysłany: 2011-Cze-23, 08:39
przez Rafał Celadyn
Hej Łukasz !Gościa złowiłem dokładnie w tym samym miejscu co Temnostomy(Karniowice rez."Ostra Góra")fotki miejsca są w temacie "no 9".Latał przy leżącym buku nisko wśród roślinności zielnej(zachowanie trochę przypominało gatunki z rodzajów Chrysotoxum sp.i Xanthograma sp.).Na leżaninie kręcą się przynajmniej dwa gatunki mrówek ,ale czy to L.fuliginosus to głowy nie dam ;) .Dzisiaj pogoda nie najlepsza ,ale wyczytałem, że kolegów mozna spotkać na ciepłych łąkach o podłożu wapiennym,a takich obok tego lasku nie brakuje.Byłem tam dosyć późno ,postaram się zajrzeć do południa może uda sie coś ciekawego zaobserwować...
@avidal-tak, to piękny i duży bzyg ,postaram sie zrobic jakieś fotki przy życiowe ;) .
Pozdrawiam Rafał.

Re: Doros profuges

PostWysłany: 2011-Cze-24, 10:21
przez avidal
A wiadomo może, z jakich stanowisk, regionów, krain był w Polsce odławiany? Szczególnie centrum kraju mnie interesuje.

Re: Doros profuges

PostWysłany: 2011-Cze-30, 19:31
przez Rafał Celadyn
Niestety nie mam pojęcia jak wygląda rozsiedlenie tego gatunku,być może w jakimś tomie KFP coś pisze na ten temat ,ale jeszcze za tym nie grzebałem ;) .Dodaję fotki biotopu z róznych ujęć,niestety zdjęć przy życiowych na razie nie będzie ...wyjechałem niespodziewanie w tym samym dniu na Sympozjum Odonatologiczne i pomimo zapewnienia optymalnych warunków kolega "uciekł w niebyt" przed sesją;jak wróciłem byl już w zamrażarce ,żeby nie wysechł.Tak więc do złowienia następnego egzemplarza będzie tylko fotka spreparowanego okazu... :(
Pozdrawiam Rafał.
edit:dodaję kilka fotek ...piękny zwierz...

Doros profuges z WLKP

PostWysłany: 2015-Cze-21, 19:54
przez Artur1234
Jakiś czas temu schwytałem w locie pierwszą samiczkę D. profuges. Jako że interesuję się również Vespide i Apiformes mojej najbliższej okolicy to przyznam szczerze, że z chęcią machnąłem siatką będąc wtedy przekonanym, że łapię coś dużego z Eumeninae (Eumenes, Euodynerus, może Discoelius). Dopiero w siatce zdałem sobie sprawę, że to mucha. I to w dodatku jaka piękna mucha ;p poniżej znajdują się jej zdjęcia (słabe, ale zawsze). W tej chwili tamten okaz jest już od dawna na rozpinadle. Za to dziś pochwyciłem kolejny okaz tego gatunku, też samiczkę. W dodatku samica złożyła do chwili obecnej ponad 40 jajeczek ;-D Wiem, że gatunek związany z mrówkami i najprawdopodobniej żywiący się mszycami korzeniowymi hodowanymi przez mrówki, ale jak jest okazja to trzeba próbować swoich sił w hodowli. Mam już kilka pomysłów jak to wykonać od strony technicznej i zobaczymy czy się powiedzie... PS: kilka jajek zamierzam włożyć w alkohol. Czy uważacie, że warto? Pozdrawiam, Artur

Re: Doros profuges z WLKP

PostWysłany: 2015-Lip-30, 18:43
przez Łukasz Mielczarek
Pomimo prób, nawet sprawdzania miejscówki na ten gatunek, niestety kolejny sezon dla mnie bez Doros.
Same jaja Doros zapewne ciekawe specjalnie nie są. Natomiast ciekawe powinny być larwy pierwszego stadium, przypuszczam że wyglądają podobnie jak u Chrysotoxum i Xanthogramma.
Doros to taki rodzaj, który łapie się raczej raz w życiu, więc zazdroszczę spotkania :)

Pozdrawiam,
Łukasz

Re: Doros profuges z WLKP

PostWysłany: 2015-Sie-15, 15:04
przez Artur1234
Jajka i kilka larw pierwszego instaru mam w alkoholu. Niestety hodowli nie udało się poprowadzić do dalszych etapów i wszystkie larwy w przeciągu 5 dni padły.

Pozdrawiam, Artur