O mnie z większych bzygów to dziś:
- Temnostoma sp. - pierwsza w tym roku. Generalnie to o ten rodzaj u mnie trudno, ale mam pewne miejsce - myślę, że będę je łowił gdzieś do połowy czerwca.
- Sericomyia silentis - również pierwsza w tym roku. Ten gatunek spotykam w sporych ilościach przez cały rok, z nasileniem we wrześniu na wrzosowiskach - jest tu wtedy naprawdę często spotykana.
Z gatunków, których dotąd nie łapałem u siebie (a udało się dziś) to:
- Leucozona lucorum - jedna sztuka
- Epistrophe eligans - to akurat może i śmieszne

, ale jakoś nie mogłem trafić - może dlatego, że to wytrawny lotnik. Dopiero dziś zaopatrzony w potężną siatkę znalazłem stanowisko i złowiłem 3 sztuki prosto z powietrza...
Poza tym masa drobiazgów (w tym nowych dla zbioru) w ostatnim czasie, które są dla mnie nawet bardziej interesujące niż te duże gatunki, ale muszą poczekać na uważne rozpoznanie i trochę więcej czasu. W tym są takie ciekawostki jak druga całkowicie ciemna (i przez to zagadkowa - bo tych w kraju nie oficjalnie nie mamy) samica Platycheirus sp. z Redy, ciemne (prawie czarne) formy Sphaerophoria sp. z Solca Kujawskiego.
Pozdrawiam
Robert
P.S.
Jeśli chodzi o tę Xylotę i macie w zbiorze okazy, to chłopaki działajcie z nowym dla kraju. Na naszej liście gatunków układ jest taki, że gdy nie ma oficjalnej publikacji, to gatunku na listę nie wpisujemy. Żeby nie robić zamieszania, szczególnie dla odwiedzających z zagranicy.