Zaciekawiłeś mnie tym zachowaniem i warto bardziej się zainteresować, bo prawdopodobnie rozmawiamy o gatunku, którego stadia larwalne są mgliście poznane. No więc po nitce do kłębka...

Trochę popłynę z domysłami...
1. Według mnie jedyne rozsądne wytłumaczenie takiego zachowania jak opisałeś, tej samicy, to poszukiwanie dogodnego miejsca do składania jaj.
2. Jeśli to Trichopsomyia to jedynym całkowicie ciemnym gatunkiem jest Trichopsomyia joratensis. Pozostałe mają plamy na odwłoku. Trudno doszukać się czegokolwiek o stadium larwalnym tego gatunku. Z informacji które wyczytałem to jest drugi rodzaj bzygów (po Microdon sp., a może i trzeci jeśli brać pod uwagę Xanthogramma sp.) powiązany z mrówkami i są drapieżnikami żerującymi na mrówczym czerwiu. Jeśli znajdziesz gdzieś w/na tym pniaku (lub pobliżu) mrówki może być ten rodzaj/gatunek. Nie wiem czy jajeczka są składane w samym mrowisku, czy w ogóle gdzieś pobliżu. Mrówki mają to do siebie, że znoszą do gniazda co popadnie. Ale to też tylko domysły - wzmianki są o mrówkach Polyrhachis sp., które w kraju nie występują.
3. Jeśli to Heringia (Neocnemodon) sp. to już możliwości jest więcej - larwy są pasożytami czerców (Homoptera->Coccoidae) albo innych mszyc, (w tym np: ochojnikowatych: Homoptera->Adelgidae - żerujących wyłącznie na drzewach iglastych), mogą być więc powiązane z różnymi mszycami i różnym gatunkami roślin/drzew na których są ich kolonie. Warto poszukać obecności mszyc, np: "wełniastych" grudek. Chociaż jedna rzecz się tu nie zgadza - kolonie mszyc są na ogół na pędach i igłach, czyli wysoko na drzewie. Pod korą mszyce co najwyżej tylko zimują w swoich oprzędach...
4. A może coś jeszcze innego? Pipiza, Pipizella, Cheilosia... A może zachowanie oznacza coś innego...

Pozdrawiam
Robert
[EDIT] Pisząc o bzygach i ich powiązaniu z mrówkami, zapomniałem wymienić Doros profuges. Uważa się, że cykl rozwojowy tego rzadkiego u nas gatunku powiązany jest w jakiś sposób z mrówkami Lasius fuliginosus, ale po pierwsze to nie jest pewne (zbyt mało obserwacji), po drugie larwy tego gatunku nie miałyby według doniesień pasożytować na samych mrówkach a raczej na mszycach korzeniowych, które te mrówki w swoich gniazdach uprawiają.