Syrphidae Polski

Uzupełniając weekendowe wyniki:
Helophilus hybridus
Pipiza austriaca
Platycheirus (Pyrophaena) granditarsus
Platycheirus peltatus
Neoascia tenur
Eupeodes latifasciatus
Meliscaeva cinctella
Cheilosia illustrata
Cheilosia bergenstammi
Cheilosia sorror
Anasimyia interpuncta
Chalcosyrphus piger
Xylota abiens
Sericomyia silentis
Eumerus sp strigatus/sogdianus
Volucella pellucens
Obserwacje z PPK oraz Puszczy Niepołomickiej

Wreszcie i u mnie pojawiły sie bzygi ucztujące na wierzbach. Na razie brachypalpusy liczniejsze od Melangyna. Niestety, miałem malo czasu i nie udało się zrobić dobrego zdjecia. Tym bardziej, że latały wysoko. Wdrapalem się nawet na sąsiednie drzewo...
Ale są!

Edit: zapoznałem się z postem Andrzeja i teraz już nie wiem, czy widziałem Brachypalpusy, czy Cheilosie.

Witam.Dzięki Łukasz ale nie jestem pewny swoich oznaczeń, opieram się na Bańkowskiej, liście gatunków i fotkach z poleconych stron, choć zamówiłem już Van Veen 2010, Stubbs,Falk 2002. Brachypalpus valgus-żółta wić czułków, B. laphriformis - ciemna wić czułków. Cheilosia, którą oznaczyłem jako grossa obserwowałem regularnie, choć nielicznie w ubiegłym sezonie na kwiatach wierzby szarej i wierzby iwy rosnących wzdłuż rowów w obrębie podmokłych łąk w dolinie rzeki Zimnicy - dopływ Odry (odłowiłem kilka osobników). Poniżej fotki z ubiegłego sezonu. Z ilości informacji wnioskuję, że Brachypalpus valgus jest częstszy niż B. laphriformis i B. chrysites. Proszę powiedz jaka jest wiedza w tej kwestii.
Dziś 03.04.2011 byłem w buczynach pod Przemkowem: kilka okazów Melangyna sp. i 7 Brachypalpus sp. w tym 3 odłowione o żółtych wiciach; wszystkie żerowały na kwiatach zawilca gajowego. Pozdrawiam. Andrzej

Brachypalpus valgus?

Brachypalpus valgus?

Cheilosia grossa ?

Cheilosia grossa ?

Cheilosia grossa ?

Wczoraj oraz dziś (po tygodniu) zrobiłem kolejne wypady (w samo południe) w miejsce gdzie złowiłem ostatnio kilka fajnych małych Melangyn. Wczoraj dzień był zachmurzony i nic zupełnie nie spotkałem, dziś 2 kolejne Melangyny wpadły w tym miejscu (ale to już będzie inny gatunek - raczej pospoliciuchy - bedę dopiero patrzył). Po tamtym gatunku nie ma już śladu - noce były ostatnio chłodne, nawet z przymrozkiem i pewnie skończyły już lot. Poza tym bzygów żadnych na kwiatach leśnych nie było, a trochę się nachodziłem... Na wierzbach tylko pszczoły i trzmiele.

Pozdrawiam
Robert

Spokojnie Robert ,u mnie wierzby już przekwitły ,a Melangyna sp. nie widziałem od tygodnia,jeszcze będzie pogoda...tylko później .
Pozdrowki Rafał.
...W ramach uzupełnienia fotki z dzisiaj...Neoascia meticulosa-samczyk(1,2),portret Eriastalis similis (?)(5,6)-niestety ujęcia całości nie zdołałem zrobić ,i Cheilosia z ogródka jak sądzę meticulosa(3,4)...
aha ,no i złowiłem drugi okaz Ch.grossa -fotek nie zaryzykowałem zrobić

Pogoda nie była taka zła jak Rafał przewidywał.
Złapałem kilka Platycheirus discimanus, Melangyna lucifera, Epistrophe sp, Eristalis spp. kilka gatunków Cheilosia.Takich ilości bujanek jak dzisiejszego dnia jeszcze w kwietniu nie widziałem.
Najbardziej zadowoliło mnie znalezienie kilkunastu bobówek oraz jedną larwę Sphegina spp.
Sphegina w typowym dla tego rodzaju środowisku, czyli drewno częściowo zanurzone w wodzie potoku:)
Wszystkie obserwacji z mojej ulubionej dolinki w pobliżu Ojcowskiego PN.
Cheilosia na fotkach Rafała to prawdopodobnie C. vernalis

Łukasz

Witam. Na fotce 5 i 6 Rafała to nie Eristalis tenax (wić czułków silnie opierzona, brak gęstego ostro odgraniczonego pasa włosków wzdłuż oka). Najprawdopodobniej zdjęcia przedstawiają Eristalis similis (czarne stopy pierwszej pary odnóży).
Korzystając z chwili czasu krótkie sprawozdanie z 17.04.2011 z Doliny Odry pod Dziewiniem w pobliżu Ścinawy, ale najpierw podziękowania Łukaszowi za materiały i słowa uznania dla Rafała za rewelacyjne makro. W ciągu dwugodzinnej wyprawy słońce zaświeciło tylko trzy razy po kilka minut. Celem wyprawy było stwierdzenie w Dolinie Odry Brachypalpus valgus i Criorhina ranunculi. Wybrałem niewielką lukę w drzewostanie z kwitnącym krzewem tarniny i czekałem licząc na fuksa, ponieważ kwitną już tysiące krzewów tarnin i muchy są rozproszone. Pierwsza wpadła C. ranunculi jako ostatnia Brachypalpus valgus. To już 7 stanowisko B. valgus w tym sezonie, teraz chwytam tylko samice. Nie mam wątpliwości, że B. valgus na Dolnym Śląsku jest rozpowszechnionym gatunkiem, prawie każda wyprawa do lasu była skuteczna zarówno w Borach Dolnośląskich jak i w Dolinie Odry. C. ranunculi dotychczas tylko w Dolinie Odry i dolinie Zimnicy. Wpadła też pierwsza Ferdinandea i to F. ruficornis (zaliczyłem nowy gatunek) oraz Pipiza fenestrata (najprawdopodobniej), też wcześnieju tego gatunku nie widziałem. W międzyczasie trochę Cheilosia sp. i Eristalis sp.
Pozdrawiam. Andrzej Szlachetka

Dzieki Andrzej,kurcze mam kilkanaście okazów Eriastalis sp.- spreparowanych i zauważyłem ,że o ile wielkością są właściwie identyczne to jedne mają pomarańczowe nogi a drugie czarne ...te z czarnymi stopami pierwszej pary są bardziej" kudłate" .W ogóle nie brałem tego gatunku pod uwagę ,a swoją uwagę skierowałem na E.petrinax jednak cechy i rozmiar zupełnie nie pasowały-muszę się trochę podszkolić...tak czy inaczej jak pogoda sie popsuje to porobię trochę fotek spreparowanych okazów i wrzucę do weryfikacji.
Pozdrowki Rafał.

Superaśne ,ja ruszam na poszukiwania Brachypalpus valgus i Criorhina ranunculi .

Edit 16.47:No i mam 2 sztuki C. rananculi +Brachypalpus sp. ale gatunku na razie nie określiłem ,jutro powtórka... C.rananculi o ile łatwo zobaczyć ,to żeby ją schwytać trzeba wykazać się dużą cierpliwością,w sumie na 4 szt . odłowiłem dwie ,więc nie jest tak źle .
Pozdrowki Rafał.