
Dziś w okolicach Redy (temperatura powyżej 10st już drugi dzień):
- Melangyna quadrimaculata - 15szt.
- Episyrphus balteatus - 6szt. (raczej przezimowane)
To efekt ok. godziny czatowania z siatką przy 3 żółtych miskach (puste miski) w miejscu w którym kiedyś udało mi się złowić jednego samca M. quadrimaculata. Postanowiłem spróbować tak szybko, bo podejrzewałem, że brak wykazywania tego gatunku w okolicy Trójmiasta nie wynika z jego braku tu, tylko z tego, że wszyscy zaczynali łowy (w tym i ja) w połowie kwietnia, kiedy prawdopodobnie już było na niego za późno. No i udało się to potwierdzić.
Poza tym przyroda u mnie jeszcze śpi. Wierzby jeszcze nie kwitną. Leszczyny już po (te kwitły miejscami nawet w grudniu).
Pozdrawiam
Robert