przez avidal » 2011-Cze-15, 14:20
O, fajnie. Jakoś nie mam szczęścia do tego rodzaju, więc to dobra wiadomość.
I w ogóle w Łodzi straszna mizernota z bzygami. Zjeździłem kilka teoretycznie obiecujących stanowisk i nie znalazłem praktycznie nic ciekawego. Może poza D.cautum napotkanym w rezerwacie Struga Dobieszkowska. U mnie to gatunek oczywiście nieczęsto widywany, w przeciwieństwie do innych rejonów, zwłaszcza południa kraju, gdzie bywa ponoć pospolity.