Sezon 2012

[Rafał Celadyn]

u mnie na pewno masowo E.tenax ,E.arbustorum i E.picea ,kilka sztuk E.intricaria i E.similis ,a z tego co widziałem przy jakimś Twoim oznaczeniu na forum to prawdopodobnie abusiva też lata ,nie łapałem ich bo miałem inna misję, a w locie jeszcze ich nie rozpoznaję ,ale odłowię w tym tygodniu trochę materiału ,jak wpadniesz to sie pooznacza .
Pozdrawiam
Rafał

[Łukasz Mielczarek]

Rafał,Eristalis picea znam tylko z wiosennych połowów (kwiecień-maj) i w masowy pojaw tego gatunku latem to dla mnie coś bardzo nieprawdopodobnego. Może pomyliłeś nazwy z E. pertinax?
Łukasz

[Rafał Celadyn]

[Robert Żóralski]

Z Eristalisów u mnie też już wyłącznie E. arbustorum, E. tenax i E. interrupta. Na E. abusiva też w tym roku poluję i u mnie powinno być łatwiej niż u Was, ale jak na razie bezskutecznie. Tylko 1 sztuka sprzed 2 lat w zbiorze. Może w weekend, jeśli pogoda dopisze to się wybiorę na jakieś tegoroczne ostatki. Jeśli chodzi o Sericomyia silentis (wspomnieliście ten gatunek) to u mnie jak co roku było zatrzęsienie - tutaj to jeden z pospolitszych bzygów jesienią.

Łukasz z USA przywiozłem tylko:
- Eristalis tenax - 1szt.
- Eristalis cf. arbustorum - 2 szt. (para)
- Syrphus sp. - 1szt. (dopiero będę oznaczał)
- Syritta pipiens - 2szt. (para)

Czyli prawie nic. Sorry - te pojedyncze sztuki zostawię u siebie w zbiorze. Ani czasu nie miałem na łowy, ani miejsca (wybetonowane centrum miasta) ani też siatki. A szkoda. Co ciekawe to wszystko złapałem ręką. Heh, wynik niezły, okazuje się, że skuteczność łapania bzygów w locie ręką to chyba mam tak z 80% Niewiele też bzygów ponad to widziałem - jedna Scaeva sp. mi zwiała.

Owadów innych, poza pszczołami, jednym dosyć licznie występującym gatunkiem trzmiela i jednym osobnikiem Otiorhynchus sulcatus nawet nie widziałem. Co ciekawe ten Otiorhynchus to gatunek tam introdukowany i rozmnażający się partenogenetycznie - niestety ta jedyna sztuka też mi jakimś cudem uciekła i to z bagażu (eppendorf otworzył się jakoś gdy przerzucali walizki na lotnisku).

Pozdrawiam
Robert

[Łukasz Mielczarek]

W USA panowały nasze kosmopolityczne gatunki. Niestety, wiem jak to jest z łapaniem na takich wyjazdach Sam z 3 dni w Kołobrzegu przywiozłem zaledwie 6 okazów Syrphidae. A wracając do E. abusiva to najłatwiej powinno być o niego bardzo blisko morza, na słonawiskach. Sam mam bardzo mizerne doświadczenie z tym gatunkiem.

Pozdrawiam,
Łukasz

[Robert Żóralski]

[Robert Żóralski]

Byłem wczoraj nad rzeką. Pogoda ładna. Eristalis (poza tenax) już niestety u mnie nie było.

Lata jeszcze:
- Sericomyia silentis - widziałem ponad 10 sztuk
- Arctophila superbiens (1 samica)
- Eristalis tenax (mnóstwo)
- Melanostoma mellinum (mnóstwo) - są już ciemniejsze formy samic
- Xylota segnis (widziałe 2 osobniki)
- Helophilus pendulus (mnóstwo)
- Helophilus hybridus (1szt.)
- Episyrphus balteatus (mnóstwo) - są już ciemniejsze formy
- Scaeva selenitica (1szt.)

Nic ponadto.

Dziś przez moment myślałem, że będzie mała sensacja. Trzy samice: Sericomyia silentis, Tachina cf. fera i co najważniejsze Arctophila superbiens, które wydało mi się, że mają jeszcze zgrubiałe odwloki zostawiłem w jednym słoiku. Rano na ściankach całego słoika było mnóstwo jaj, pod mikroskopem się okazało, że to nie jaja tylko już żyjące już małe larwy (szare, podługowate, z wyraźnymi segmentami, 2mm, szacuję, że tak z 150-200szt.). Oczywiście ta sensacja to miały być jaja A. superbiens (mocno wyciąga i czyści pokładełko, ale samego składania jaj nie zauważyłem) i ewentualna hodowla - larwy są nieopisane

Na razie dochodzenie trwa - samice siedzą w osobnych słoikach i zobaczymy która to. Wstępnie wygląda mi to niestety Tachina
Słoik z larwami dla pewności wypełniłem trochę ziemią do kwiatów i zwilżyłem - jak ma się coś rozwijać to niech się rozwija...

[EDIT]
Właśnie preparowałem. Jedna z samic S. silentis to będzie S. lappona (potwierdzę później) - jeszcze jej u siebie nie łapałem

Pozdrawiam
Robert

[Łukasz Mielczarek]

Robert, jak dla mnie to bardzo dużo tych gatunków . A takiej A. superbiens żywej jeszcze nie widziałem. Na Wyżynie Małopolskiej pomimo nocnego deszczyku, ciągle bardzo sucho. Dzisiaj widziałem tylko samice Sphaerophoria i larwę Paragus na piaszczystej pustyni, wczoraj na stepie po jednym E. arbustorum, E. tenax i E. balteatus(a była nawet Villa). Samice możesz próbować brutalnie zmusić do składania jaj przez dekapitacje.
Pozdrawiam,
Łukasz

[avidal]

To już nie tylko Paragusy namierzasz, ale też ich larwy.
U mnie, oprócz niektórych z wymienionych przez poprzednikow, E.intricaria - jedna z nielicznych gnojek, jaką potrafię rozpoznać. Myślę, że to coś wartego uwagi jak na koniec września.

[Łukasz Mielczarek]

Postaci doskonałych zbyt wielu gatunków w terenie nie widzę, a larwy i bobówki można już dość łatwo odszukać.Ja szukałem bezskutecznie larw Eumerus ovatus na Jasione montana, a znalazłem Paragus.
Pustynia jak na fotografii, rozległy łach piachu nad Pilicą z wieloma sucholubnymi roślinkami w tym bardzo liczny jasieniec piaskowy i ciągle kwitnące macierzanki, czerwiec roczny, goździki i kocanki piaskowe. Niestety połowę powierzchni z licznymi kocankami ktoś próbował zalesić(częściowo skutecznie).