Cześć,
Rzeczywiście ostatnio mało mnie na forum. Córeczka (teraz już 10-miesięczna) dosyć skutecznie odciągała mnie od komputera
Czytam jednak wszystko i oglądam to co chłopaki z południa kraju prezentują, a jest co!
. Za jakiś czas będę już mam nadzieję nadrabiał (pisanie). Jeśli już mam chwilę wolnego to ruszam w teren (co prawda uboższy faunistycznie niż na południu, więc super rewelacji nie ma) albo preparuję. W czerwcu udało mi się wybrać na pd-wsch. zakątek Europy - wyspa Rodos w Grecji. Turystycznie, ale w wolnych chwilach poszukiwałem też bzygów, szczególnie tych nie-naszych. Było ich w ogóle naprawdę niewiele i tyle też złapałem. Spóźniłem się o jakieś 2 miesiące - w czerwcu tam jest sucho jak pieprz. W ogóle 300 dni słońca w roku i prawie brak naturalnych zbiorników wodnych - więc masa bzygów znacznie mniejsza niż u nas. Więcej trochę bujanek się spotyka. Przyroda w ogóle pancerna i kolczasta. Spróbuję za jakiś czas napisać parę słów o tamtejszej faunie.
Pozdrawiam
Robert Żóralski