Hej Grzegorz.
Dobrze to wygląda. Ja robię skrzydła skierowane ku tyłowi (do 45 stopni - pozycja naturalna), ale to kwestia upodobania - nieistotne. Takie (motylarskie) rozmieszczenie skrzydeł może być cenniejsze, bo łatwo zrobić dobre zdjęcie całego skrzydła - zauważ, że owady, szczególnie hymenoptera i diptera można (albo będzie można w przyszłości metodami rozpoznawania krawędzi) oznaczać półautomatycznie (pewnie trzeba będzie wyrywać i skanować skrzydełka) właśnie po użyłkowaniu skrzydeł - tu jest duży potencjał jeszcze. Prace nad tym są faktem (nawet w kraju: ).
Czułki widzę, że odginasz do przodu - zapominałem o tym na początku. Ich kolor i stopień "pierzastości" może być cechą diagnostyczną.
Na zdjęciach masz i najbardziej pospolite: Myathropa florea, Sphaerophoria scripta. Syrhpus sp. Episyrphus balteatus, Eristalis tenax, Eristalis cf. arbustorum, Scaeva pyrastri, Eupeodes sp., Melanostoma sp., Chrysotoxum sp. ale są i względnie rzadziej spotykane: Dasysyrphus tricinctus, Xanthandrus comtus, Xanthogramma sp. Te dwa ciemne maluchy to zostawiam - bo trzeba by się skupić dłużej. Oczywiście Tachinidae się trafiło i na drugiej tacce czwarty od góry po lewej to może nie być bzyg.
Jeśli chodzi o rozpinadła to na ogół standardowe do lepidoptera są ok. To czego mi osobiście brakuje to rozpinadła mikro z "szerokim rowkiem" - bzygi mogą być przeciez bardziej "pękate" niż mikro-motyle. W wolnej chwili podeślę przykładowy wymiar o co mi chodzi.
Ogólnie tak trzymać. Poluj też na mikrusy - tam nie jest już łatwo, ale satysfakcja większa
W maluchach masz przecież doświadczenie.
Pozdrawiam
Robert