Dzisiaj miałem okazję mocno popracowac na próchnem bardzo starych dębów w poszukiwaniu chrząszczy i pająków.Ku mojemu zaskoczeniu znalazłem kilka inkluzji głęboko w próchnie( próchno nie opadłe z pnia, warstwa podkorowa, miękka ale zwarta). Pełno w każdej z nich było Episyrphus balteatus, wszystkie martwe, napakowane po ok.6-10 osobników. Fenomen pewnie znany, ale byłem zaskoczony.
Wielkopolska, ok Kalisza, 17.08.2013