Wrażenia po pierwszym preparowaniu.
- wygląda łatwo, w praktyce jest trudniej
- 5 minut w octanie nie wystarcza, dwie sztuki obudziły się na szpilkach i musiałem dotruwać
- schłodzenie w lodówce bardzo pomaga opanować muszy temperament
- dwie drobne nabiłem na minucje, resztę na "1"
- rozpinadła do motyli są trochę kiepskie wydaje mi się, że zrobię na szybko konstrukcję nieco inną przeznaczoną dla much. Jak to zrobię wrzucę jakąś fotkę do oceny.
Bez rozpinadeł trudno zapewnić jednolity wygląd np. kąt "rozwarcia" skrzydeł. Nie wiem czy na nogach są jakieś istotne cechy determnacyjne i czy bardzo starać się układać je odpowiednio.